Tylko audyt
Treść
Kto z ramienia Najwyższej Izby Kontroli przeprowadzał kontrolę i sporządzał raport o zabezpieczeniach wizyt najważniejszych osób w państwie?
– To są fachowcy w tej dziedzinie, z wieloletnim stażem. Kontrolowali lotnisko w Krzesinach, inwestycje NATO-wskie, szkolenia w różnych jednostkach wojskowych – zapewnia Paweł Biedziak, rzecznik NIK. Jednak przyznaje, że większość audytorów ma wykształcenie prawnicze. – Są to eksperci z departamentu, który od wielu lat ocenia policję. Mają wykształcenie kierunkowe, w większości są prawnikami. Potrafią czytać dokumenty prawne i potrafią sprawdzić, czy poszczególne zapisy zostały wykonane – mówi Paweł Biedziak. Inspektorzy badają zlecone zagadnienie od strony proceduralno-prawnej. – Tak jest, to jest zadanie audytora – mówi Biedziak. – Na przykład sprawdzamy książki lotów i sprawdzamy pogodę tego dnia itp. – zauważa. Jak kontrola NIK ma się do ustaleń biegłych prokuratorskich? – Zadaniem audytora nie jest określenie odpowiedzialności karnej, tylko sprawdzenie, jak stan postulowany w dokumentach prawnych odnosi się do stanu faktycznego – podkreśla Biedziak. – Biegłych się powołuje w sprawach odpowiedzialności karnej – podkreśla. – My takich analiz nie robimy. Sprawdzamy, jak się miał stan rzeczywisty do stanu postulowanego w obowiązującym prawie – zaznacza. – Nie zajmujemy się funkcjonowaniem samolotu, to jest zadanie prokuratora czy komisji badania wypadków lotniczych – precyzuje Biedziak. Rzecznik przypomina, że raport na temat lotów VIP-owskich stwierdza m.in. niespójność systemu procedur tego dotyczących. – Resztę będą mogli posłowie przeczytać w kancelarii tajnej – stwierdza. Były szef NIK Janusz Wojciechowski wskazuje, że Izba bada m.in. legalność danych decyzji i ich rzetelność. – Nie znam szczegółów tej kontroli, ale uważam że w jej trakcie ograniczono się raczej do sprawdzenia zgodności z prawem działania wszystkich instytucji i przestrzegania procedur. Mogą być pewne rozbieżności między kontrolą NIK i biegłych z prokuratury, bo oni oceniali je zapewne od strony jakiejś sztuki profesjonalnej, i tu może leżeć przyczyna różnic w ocenach – ocenia Wojciechowski. Zaznacza jednak, że Izba może korzystać z opinii biegłych zewnętrznych. Europoseł uważa, że NIK niepotrzebnie podała wstępne wyniki raportu i powinna poczekać na jego finalizację.
Zenon Baranowski
Kardynalne błędy Jerzego Millera
1. Brak skutecznej ścieżki działań zapewniającej członkom Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego optymalne instrumentarium prawne i praktyczne do badania katastrofy
2. Zgoda na procedowanie według konwencji chicagowskiej
3. Brak kontroli nad doborem, pracą członków komisji
4. Potwierdzenie w publicznym dokumencie stanu niezgodnego z faktycznym
5. Zgoda na improwizację badawczą
6. Działanie na szkodę dobrego imienia dwóch najwyższych dowódców rodzajów Sił Zbrojnych, gen. Andrzeja Błasika i gen. Tadeusza Buka
7. Legitymizacja decyzji o rozwiązaniu specpułku
8. Niewłaściwy nadzór nad BOR i kamuflaż błędów jego szefostwa
Nasz Dziennik Czwartek, 2 lutego 2012, Nr 27 (4262)
Autor: au