Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Prof. Czuba: Boją się ludzi samodzielnie myślących

Treść

Prof. dr hab. Krystyna Czuba, medioznawca, wykładowca UKSW i WSKSiM w Toruniu

Radio Maryja znam od 1993 roku i jest to radio, które wiele wniosło w polską rzeczywistość. Mówiłam to już wielokrotnie. Rozgłośnia ta ma też od początku wiele problemów. I są to właśnie problemy natury politycznej. Dlaczego? Dlatego że Radio złamało monopol mediów liberalnych, mediów, które są związane z rządzącymi, i zaczęło mówić własnym głosem. I właściwie to jest jedyne radio, które tak mocno mówi własnym głosem w sprawach publicznych, w sprawach społecznych – to przede wszystkim bardzo przeszkadza.

Również Telewizja Trwam, która funkcjonuje w tym samym nurcie – jest niewygodna. Na początku Telewizja przeszkadzała mniej, gdyż nie była tak przygotowana do polityczno-społecznych tematów, a kiedy zaczęli w niej występować ludzie znani, przygotowani, z opozycji, ludzie myślący samodzielnie, stała się przeszkodą na dotychczas ujednoliconym rynku medialnym. Monopol łamany przez Telewizję Trwam i Radio Maryja jest bardzo niewygodny dla rządzących, ponieważ do społeczeństwa docierają informacje, które nie docierają przez „zwykłe” media.

Ważne jest to, że coraz więcej ludzi młodych odważnie przyznaje się do słuchania Radia Maryja i oglądania Telewizji Trwam i otwarcie mówi, że można się z niej wiele nauczyć. Wiem to, gdyż na co dzień rozmawiam ze studentami. I to zainteresowanie młodych burzy opinię, że są to media dla osób niewykształconych czy z małych miejscowości.

Wielu mądrych ludzi słucha Radia Maryja i ogląda Telewizję Trwam. Nie można jednocześnie zaprzeczyć, że media te stanowią swego rodzaju uniwersytet dla tych wszystkich, którzy chcą się czegoś naprawdę dowiedzieć i nauczyć samodzielnego myślenia. Stąd właśnie wielki niepokój, niepokój o społeczeństwo, niepokój o młodzież, niepokój o to, czy opozycja nie dojdzie do władzy… I dlatego jest to nieustanne nękanie Radia i odmawianie Telewizji Trwam miejsca na pierwszym multipleksie.

Oczywiście to jest niesprawiedliwe, polityczne i skandaliczne. W tej sprawie rządzący działają z pogardą dla społeczeństwa, nic sobie nie robiąc z argumentów ważnych i mocnych podnoszonych przez wielu ludzi ze świata kultury, nauki. Wszyscy się przyłączają do tych demonstracji, które są w obronie Telewizji Trwam.

Tegoroczna pielgrzymka będzie jeszcze raz znakiem jedności katolików. Z pewnością wielu nie pojedzie, bo nie będzie mogło: pogoda trudna, wszystko jest coraz droższe. Ale znacznie więcej się zmobilizuje i pojedzie mimo wielkiego utrudzenia, dlatego że wolność człowieka dla niego samego jest najważniejsza. A wolność człowieka wyraża się przez wolność społeczną, wolność słowa – to jest nasze zadanie dla tych wszystkich, którzy myślą o własnej tożsamości, Kościele i Polsce w sposób odpowiedzialny.

Jest wielu profesorów, ekonomistów, socjologów, którzy zabierają głos właśnie w Radiu Maryja i Telewizji Trwam. Wiele razy słyszałam od znanych publicystów, że tutaj spokojnie się rozmawia, można powiedzieć, o czym się myśli i jak się myśli. I sądzę, że to jest zdanie wielu ludzi, że Telewizja jest nam potrzebna, niezbędna i należna.

Trzeba podkreślić, że te ponad 2 mln osób podpisanych pod protestem w obronie wolnych mediów i Telewizji Trwam to nie jest tylko Rodzina Radia Maryja – to są ludzie, którzy chcą myśleć samodzielnie, chcą odpowiedzialnej wolności dla Polski. Ludzie ci podpisali protest, by pokazać, że jest nam potrzebna i wolność, i demokracja, która jest po trochu zabierana.

 

MM

Nasz Dziennik Poniedziałek, 9 lipca 2012

Autor: au