Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Odwołać Niesiołowskiego

Treść

Solidarna Polska apeluje o odwołanie Stefana Niesiołowskiego (PO) z funkcji przewodniczącego sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Powód? Niesiołowski nie zwołał posiedzenia komisji w związku ze sprawą prokuratora wojskowego pułkownika Mikołaja Przybyła.

"Od kilkunastu godzin opinia publiczna w Polsce żyje tragicznymi wydarzeniami z Poznania, gdzie jeden z prokuratorów wojskowych próbował popełnić samobójstwo. Od czasu rozdzielenia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, jednym z podstawowych organów, które powinny dostarczyć Polakom informacji w tej sprawie jest Komisja Obrony Narodowej. To ten organ Sejmu ma kompetencje, aby wezwać strony sporu i zadać im szereg najważniejszych w tej sprawie pytań. Tymczasem przewodniczący przedmiotowej komisji odmawia wypełnienia swoich obowiązków - i najwyraźniej nie chce, aby obywatele naszego państwa uzyskali więcej informacji na ten temat" - czytamy w oświadczeniu KP SP. Wniosek o odwołanie Stefana Niesiołowskiego z pełnionej funkcji został wczoraj złożony do komisji obrony. Politycy Solidarnej Polski argumentują, że Niesiołowski, nie zwołując posiedzenia komisji po wydarzeniach w Poznaniu, odmówił wykonywania swych obowiązków.
Na sugestie dziennikarzy, że przecież na dzień dzisiejszy polityk PO zwołał prezydium komisji, posłowie Arkadiusz Mularczyk i Patryk Jaki odparli, iż Niesiołowski działał tu pod pewnym naciskiem. Solidarna Polska wnioskowała o zwołanie połączonego posiedzenia komisji obrony oraz sprawiedliwości, i Ryszard Kalisz (SLD), szef drugiej z komisji, przychylił się do tego wniosku. Natomiast sam Niesiołowski był przeciwny i dopiero po deklaracji Kalisza zgodził się na zwołanie tylko prezydium Komisji Obrony Narodowej. - Uważamy, że przewodniczący tak ważnej komisji powinien w takiej sytuacji zachować się odpowiedzialnie - komentował Patryk Jaki, rzecznik klubu SP. - Jeśli pan Niesiołowski nie chce zwołać posiedzenia komisji, to w naszym przekonaniu nie powinien sprawować funkcji jej przewodniczącego. I jeśli w takiej sytuacji nie zamierza zwołać komisji, to co jeszcze musi się w Polsce wydarzyć, by to zrobił? Nie widzimy już bardziej poważnych sytuacji w polskim wojsku i w związku z polskim wojskiem, by tę komisję zwołać - mówił. Jak podkreślają politycy Solidarnej Polski, to nie jedyny przykład ignorancji Niesiołowskiego wobec tego, co dzieje się ostatnio wokół wojska. Klub składał też wniosek o zwołanie specjalnego posiedzenia Komisji Obrony Narodowej tuż po tragicznej śmierci pięciu polskich żołnierzy w Afganistanie, do której doszło podczas ataku terrorystycznego na polski konwój 21 grudnia ubiegłego roku. Został on jednak zignorowany przez przewodniczącego Komisji Obrony Narodowej. Polityk PO nie chciał z nami rozmawiać. - Ja nie rozmawiam z "Naszym Dziennikiem". Niech pani sobie znajdzie kogo innego, a najlepiej Macierewicza - powiedział w swoim stylu Niesiołowski.

Anna Ambroziak

Nasz Dziennik Środa, 11 stycznia 2012, Nr 8 (4243)

Autor: au