Obce służby patrzą na łupki
Treść
Polski sektor energetyczny Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zaliczyła do głównych obszarów zainteresowania zagranicznych służb wywiadowczych.
Według ABW, zainteresowanie obcych wywiadów polską energetyką wynika m.in. z otwierających się przed Polską możliwości pozyskania surowców z nowych źródeł - gazu z łupków, czy też możliwych ruchów prywatyzacyjnych w sektorze energetycznym.
Jednym z elementów w sferze bezpieczeństwa ekonomicznego kraju - będącym w dziedzinie zainteresowań Agencji - jest sektor energetyczny - mówił szef ABW Krzysztof Bondaryk, omawiając raport z działalności ABW za ubiegły rok. To polską energetykę - "w wyniku zainteresowania różnych ośrodków" - zaliczył do głównych obszarów działania zagranicznych służb wywiadowczych. Szef ABW powiedział, że to, co się dzieje w energetyce, interesuje także - a może przede wszystkim - wywiad rosyjski. - Niewątpliwie można przyjąć, że nasi sąsiedzi ze wschodu są zainteresowani sektorem energetycznym, sektorem surowców, sektorem przetwórstwa ropy naftowej, gazu ziemnego, rurociągów oraz nowymi możliwościami, jeśli chodzi o energetykę - gaz łupkowy czy energetyka jądrowa. To jest mniej więcej zakres zainteresowań wszystkich obcych służb specjalnych z różnych względów - powiedział wczoraj Bondaryk. Wśród przyczyn zainteresowania Rosjan polską energetyką wymienił: potęgę surowcową Rosji, ewentualne możliwości obejścia Gazociągu Północnego, wspólne polsko-rosyjskie inwestycje, np. gazociąg jamalski, czy "potencjalne losy prywatyzacyjne" w polskiej energetyce. - Z tego tytułu zainteresowania dyplomacji, kół gospodarczych tych krajów, rosyjskich, a także służb specjalnych, które są bardzo mocno w sektorze energetycznym, są naturalne. Dlatego obserwujemy te działania. Także na terenie Rzeczypospolitej lub wobec Rzeczypospolitej - dodał Bondaryk. W kwestii prywatyzacji - jeszcze przed rokiem - w kwietniu 2011 r. premier Donald Tusk nie wykluczał, że Grupa Lotos mogłaby zostać sprzedana Rosjanom. W kolejnych miesiącach do finalizacji sprzedaży akcji Skarbu Państwa w Lotosie jednak nie doszło, a Ministerstwo Skarbu Państwa ogłosiło, że nie otrzymało żadnej wiążącej oferty w sprawie zakupu udziałów. W związku z tym - przynajmniej na razie - politycy partii rządzącej mówili o zaprzestaniu tej prywatyzacji. Rządząca koalicja nie zgodziła się jednak przyjąć sejmowej uchwały w sprawie pozostawienia w rękach Skarbu Państwa większości udziałów w tej rafinerii.
Bondaryk poinformował także m.in., że w ubiegłym roku ABW udaremniła akredytację w naszym kraju obywatela Białorusi - oficera wywiadu. W Polsce miał on działać pod przykrywką dyplomaty. Polska oddała też Białorusi i Rosji ich szpiegów w naszym kraju. W 2011 r. wydalono z Polski Tadeusza Juchniewicza, skazanego w 2010 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie na 3 lata więzienia za szpiegostwo na rzecz Rosji. W zeszłym roku ujawniono także działalność dwóch Białorusinów na rzecz wywiadu Mińska. Bondaryk poinformował, że obu cofnięto zezwolenia na osiedlenie się w Polsce i na wniosek ABW zostali wydaleni. W raporcie z działalności za zeszły rok ABW nie pochwaliła się skalą prowadzonej inwigilacji Polaków, np. liczbą podsłuchów telefonicznych. Bondaryk zapewniał jednak, że jest znacznie mniej niż rok wcześniej wystąpień do operatorów sieci komórkowych o billingi telefoniczne. W rozdziale raportu "Zwalczanie terroryzmu i przeciwdziałanie ekstremizmom" znajdziemy natomiast informację w sprawie najgłośniejszej akcji ABW, zakwalifikowanej do "przeciwdziałania zagrożeniom dla osób publicznych". Chodzi o "wizytę" brygady ABW w mieszkaniu właściciela strony internetowej AntyKomor.pl. W raporcie czytamy, że działania w tej sprawie podjęto na podstawie zgłoszenia obywatelskiego w 2010 r., a po analizie prawnej uznano, że następuje podejrzenie popełnienia przestępstwa znieważenia głowy państwa.
Artur Kowalski
Nasz Dziennik Wtorek, 17 kwietnia 2012, Nr 90 (4325)
Autor: au