Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nie chcą czterech śpiących pod oknem

Treść

Członkowie Wspólnoty Mieszkaniowej na Pradze sprzeciwiają się powrotowi na pl. Wileński pomnika "czterech śpiących", który został stamtąd zabrany na czas budowy stacji metra. W tej sprawie skierowali list otwarty do prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Zgodnie z decyzją stołecznych radnych pomnik ma wrócić na pl. Wileński, będzie jednak przesunięty w północną część, za wylot ul. Cyryla i Metodego. Przeciwko temu protestują członkowie Wspólnoty Mieszkaniowej z ul. Targowej i ul. Cyryla i Metodego. Na wtorkowej konferencji prasowej podkreślali, że władze Warszawy nie konsultowały się z nimi w sprawie lokalizacji pomnika.

- Miasto  stawia sobie pod oknami co chce, bez żadnych konsultacji z nami - powiedziała przedstawicielka wspólnoty Monika Ostrowska. Jak dodała "nikt nie odpisuje na ich pisma".

Mieszkańcy wystosowali list otwarty do prezydent Warszawy. Podkreślili w nim, że lokalizacja pomnika "wzbudza duże emocje społeczne nie tylko wśród mieszkańców, ale w wielu innych środowiskach, instytucjach i organizacjach społecznych, w tym wśród kombatantów Armii Krajowej". "Powstanie pomnika w tej lokalizacji staje się zarzewiem niepotrzebnych napięć i konfliktów, które po jego odsłonięciu nie znikną, ale będą permanentnie narastały przynosząc niepotrzebną ujmę naszemu miastu, dezawuując jakąkolwiek ideę upamiętnienia kogokolwiek i czegokolwiek" - napisano w liście. Mieszkańcy oczekują na spotkanie z Hanną Gronkiewicz-Waltz.

Na konferencji był też historyk prof. Jan Żaryn, który popiera sprzeciw mieszkańców. Pomnik miał przypieczętować panowanie sowieckie w naszym kraju. Byłaby to straszliwa pomyłka dziejowa, gdybyśmy pozwolili na przystawienie tej pieczęci - powiedział.

Jak poinformował rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk, pomnik zostanie przeniesiony w północną część placu, na wylot ul. Cyryla i Metodego, zgodnie z ubiegłoroczną uchwałą Rady Miasta.

- Obecnie nie ma on wydźwięku historycznego, jaki miał kiedyś. Jest jedynym rozpoznawalnym elementem Pragi Północ i tylko w tym kontekście należy go postrzegać, a nie w kontekście minionych czasów komunizmu - dodał.

Pomnik Braterstwa Broni (nazywany pomnikiem "czterech śpiących, trzech walczących") odsłonięto w 1945 roku przed siedzibą centralnych władz państwowych, która mieściła się wówczas w dawnym budynku dyrekcji Kolei Państwowych. Był to pierwszy monument, jaki komunistyczne władze ustawiły w Warszawie po II wojnie światowej. Jednak decyzją radnych, w stolicy suwerennego kraju, nadal gloryfikuje się okupanta.

IK, PAP

Nasz Dziennik Środa, 18 lipca 2012

Autor: au